W Szkole Podstawowej im. Kornela Makuszyńskiego tak…możliwe…nawet już o 19.45 nie było gdzie zaparkować:) Tłumy uczniów z bagażami oczekiwały na nauczycieli, które to otworzą szkołę 🙂
Doczekali się… zobaczyli panią Markowską, czyli szkoła będzie otwarta. A tu pani mówi, że nie ma kluczy. I co teraz? Znalazły się…Hura!!! Po okrzykach radości uczniów opiekunowie wnoszą, że uczniowie chętnie przybywają do naszej szkoły. Taka noc w szkole to doskonała okazja dla nauczycieli do lepszego poznania swoich wychowanków, a dla uczniów – okazja do integracji.
Kiedy rodzice pożegnali się ze swoimi pociechami, została przeprowadzona zbiórka, podczas której został przedstawiony regulamin naszego spotkania. Wszystko wszystkim znane i do pracy….część zespołu przygotowywała salę do zabawy, a inna do poczęstunku.
I zabawa z tańcami się rozpoczęła. Skąd u nich było tyle werwy?:) Jednak lubią swoją szkołę. To dobrze! No tak, tyle smakołyków, więc wszyscy uzupełniali ubytki energii.:) Ale potem tanecznym krokiem wyruszyliśmy na nocny spacer. Oj, się działo! Co niektórzy trzymali się blisko swoich opiekunów i latarki się przydały, bo można było zobaczyć, kto chce kogo wystraszyć:). Zobaczyliśmy panoramę Karlina i wróciliśmy na kolejny punkt programu, czyli rozgrywki sportowe na sali gimnastycznej. Powrót do szkoły okazał się kolejnym sprawdzianem:) jak prawidłowo ułożyć materace i śpiwory, żeby każdy mógł zająć miejsce. To czas na naukę współpracy, żeby każdy miał swoje miejsce….. I znowu czas na „kolację”. Głodomorów nie brakowało, ale trzeba było później posprzątać…I tu Agnieszka z Lilą spisały się na medal, bo wszystko posprzątały. Brawo dziewczyny! Dostajecie za to punkty!!! Ale integracja nadal trwała:) Byli tacy, co spać nie mogli i po kryjomu zabawy wymyślali, jednak poranek okazał się bezlitosny. Ogłoszono o 7.00 pobudkę i jakoś nie chciało się wstawać. A tu pakowania nadszedł czas i z materacy spuścić powietrze.
Uff… kiedy po mnie przyjadą? – myśleli uczniowie – taki jestem zmęczony. Przed 8.00 rodzice zaczęli odbierać uczniów ze szkoły… i tak opuścili oni szkolne mury.
My, opiekunowie: Agata Antoniewska, Artur Markowski, Marzena Smolińska kolejny raz daliśmy radę i jesteśmy z was dumni. Napiszcie nam, jak wam się podobało i przekażcie nam informację. Relację umieścimy na FB i stronie szkoły.
Marzena Smolińska